Trendy

Bądź jak Holly Golightly

Pamiętacie film „Śniadanie u Tiffany’ego”? Któż by nie pamiętał… W pierwszej scenie, niezapomniana Audrey Hepburn jako Holly Golightly, wysiada o poranku z taksówki z kawą w papierowym kubku, rogalikiem i urządza sobie śniadanie przed wystawą nowojorskiego salonu słynnego jubilera. Obraz Hepburn w zmysłowych czarnych rękawiczkach, czarnej sukience projektu Givenchy i fantastycznej perłowej kolii do dziś pozostaje kwintesencją glamour – absolutnej elegancji, czaru i szyku.

„Mała czarna”, podobnie zresztą, jak owa scena, nigdy się nie zestarzeją. Film uczynił i sukienkę, i Audrey Hepburn nieśmiertelnymi.

Jak pamiętamy, Holly Golightly było jedynie stać w ulubionym sklepie jubilerskim na elegancką pałeczkę do wybierania numerów telefonicznych, ale współczesne naśladowczynie Audrey, mogą z pewnością znaleźć odpowiedni dodatek do „małej czarnej” w salonach Apart.

Uniwersalizm, wymyślonej pierwotnie przez Chanel sukienki polega na tym, że w zależności od tego, jaką wybierzemy stylizację, „mała czarna” może być ubraniem na każdą porę dnia.

Miłośniczki absolutnego luksusu, wybiorą z pewnością coś z brylantowych kolekcji Apart. Naszyjnik z białego złota, pereł i diamentów to kwintesencja nowojorskiego glamour w stylu Holly.

Klasyczne i eleganckie zestawienie z czernią to również biżuteria łącząca perły  srebro i cyrkonie. Wystarczy zawieszka na łańcuszku i kolczyki, aby „mała czarna” prezentowała się szykownie.

A potem wystarczy już kupić kawę na wynos, rogalika i…poczuć się, jak Audrey Hepburn.

Poprzedni wpis Następny wpis

Mogą Ci się również spodobać