Pamiętacie słodki look mamy Kevina Arnolda ze znakomitego serialu „Cudowne lata”? Najwyraźniej niedawno był powtórnie nadawany w stolicach mody, ponieważ właśnie w lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte zawędrowali projektanci w poszukiwaniu inspiracji.
Ta sentymentalna podróż w przeszłość zaowocowała m.in. delikatnymi kolorami, małymi żakiecikami i rozkloszowanymi spódnicami oraz charakterystycznymi nadrukami. Jest grzecznie i niewinnie. Warto wspomnieć, że w niezwykle ciekawy sposób do tamtej epoki odniosła się Miuccia Prada, która wykorzystała w swojej kolekcji komiksowe nadruki, nawiązujące do ówczesnych kultowych krążowników szos.
Trend garściami czerpie także z tamtejszej mody w kwestii dodatków. Biżuteria – wyrazista, słodka, barwna. Jak na przykład perłowe bransolety z kolekcji Charms.