Jeden film wystarczył, aby stał się obiektem kultu. Od kiedy w 1968 roku Steve McQueen, jako tytułowy „Bullitt” ścigał się ulicami San Francisco fordem mustangiem 390 GT 2+2 Fastback; zarówno film Petera Yatesa, aktor, jak i efektowna scena, a przede wszystkim model samochodu zyskały miano kultowych.
Steve McQueen nadal pozostaje w pamięci jako symbol twardego, nieugiętego mężczyzny, a przy tym stylowego. Człowieka z pasją, o silnym charakterze i jednocześnie niesamowicie uwodzicielskiego, którego magnetyzm podziwiają w równej mierze mężczyźni i kobiety. Choć od kiedy aktor stworzył tę postać minęło blisko pięć dekad, film i jego bohater oraz ówczesna dynamika forda mustanga wciąż inspirują twórców szeroko pojętej popkultury.
Najnowsza sesja marki Aztorin to hołd złożony ikonom sprzed lat, które nic nie straciły ze swojej atrakcyjności. Nie mogła się więc obyć bez jednego z ikonicznych modeli forda, z charakterystycznym, uchwyconym w biegu rumakiem w logo. To ucieleśnienie tęsknot o samotnym przemierzaniu bezdroży; o buntowniczym romantyku, który zachowuje młodzieńczą ciekawość świata, a jednocześnie pozostaje męski i opiekuńczy. Te cechy odzwierciedlają zarówno kolekcje zegarków, jak i dodatków sygnowanych przez Aztorin, w których estetyce udanie połączono odwołania do przeszłości z tym, co w dzisiejszym designie definiuje mężczyznę XXI wieku.
Filmowemu Frankowi Bullittowi, czyli Steve’owi McQueenowi nadano przydomek „King of Cool”. Określenie „cool” w nowym stuleciu stało się niezwykle popularne jako termin, który wyraża entuzjazm i aprobatę. I znów przeszłość, płynnie łączy się z teraźniejszością…